W poprzednim artykule poruszyliśmy temat tzw. „zmarnowanego urlopu” oraz odszkodowania, jakiego możemy z tego tytułu żądać. Niemniej jednak obok odszkodowania, w sytuacji, gdy nasze wakacje okazały się być „koszmarem minionego lata” zamiast wymarzonym urlopem, możemy również dochodzić zapłaty zadośćuczynienia od niesolidnego organizatora naszej imprezy turystycznej.
Na wstępie należy wspomnieć, że prawo do spokojnego, spędzonego w godziwych warunkach wypoczynku jest wiązane z jednym z praw człowieka – prawem do poszanowania godności ludzkiej. Prawo to jest gwarantowane nam zarówno przez prawo polskie, w Konstytucji, jak i przez prawo unijne – Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Stąd też jego naruszenie daje nam możliwość dochodzenia rekompensaty finansowej w postaci odszkodowania (pisaliśmy o nim TUTAJ) oraz zadośćuczynienia.
Zadośćuczynienie i krzywda
Zadośćuczynienie różni się od odszkodowania tym, że ma na celu naprawienie tak zwanej szkody niemajątkowej, czyli krzywdy, której doświadczyliśmy w związku z okolicznościami, które miały miejsce w trakcie naszego wyjazdu wakacyjnego. Nie ulega wątpliwości, że kupując wycieczkę naszych marzeń i wybierając ofertę najlepiej spełniającą nasze oczekiwania, pragniemy doświadczyć w trakcie urlopu pozytywnych i przyjemnych wrażeń, takich jak relaks, czy doznania estetyczne związane z widokiem rozpościerającym się z okien pokoju hotelowego, które to wrażenia ze swojej natury należą do sfery niematerialnej. Zatem jeżeli organizator imprezy turystycznej nie wywiązując się z zawartej umowy nie dostarcza nam tychże doznań, możemy się od niego domagać zadośćuczynienia z tego tytułu.
PRZYKŁAD: Wybieramy ofertę, która zapewnia nam zakwaterowanie w hotelu, w którym gwarantowane są cisza i spokój. Tymczasem nasz hotel okazuje się być położony tuż obok bardzo ruchliwej ulicy, a dodatkowo codziennie wieczorem organizuje dyskoteki, które słychać w naszym pokoju. W tym przypadku doznajemy szkody niemajątkowej, jako iż nasze oczekiwania dotyczące doświadczeń spokoju i relaksu dzięki wybranej ofercie nie zostały zaspokojone.
Krzywda może przybrać również postać cierpień fizycznych (np. problemów zdrowotnych) lub cierpień psychicznych, jakich doznaliśmy w trakcie wyjazdu wakacyjnego.
PRZYKŁAD: Zgodnie z wybraną przez nas ofertą, mamy być zakwaterowani w odnowionym, dobrze wentylowanym hotelu. Zależy nam na tym szczególnie, jako iż cierpimy na astmę. Na miejscu okazuje się jednak, że w naszym pokoju na ścianach jest grzyb, który powoduje nasilenie objawów naszej choroby (cierpienie fizyczne), przez co czyni nasz pobyt nieznośnym (cierpienie psychiczne).
W sytuacji, kiedy nieprawidłowości zaistniałe w trakcie wyjazdu wakacyjnego spowodowały po naszej stronie konieczność poniesienia kosztów leczenia, możemy domagać się również odszkodowania w ich wysokości.
Subiektywność krzywdy i indywidualizacja zadośćuczynienia
Poczucie zmarnowanego urlopu jest subiektywne, ze swojej natury pozostaje w sferze uczuć i wrażeń danej osoby. Stąd też niemożliwe jest ustalenie jednej miary, uniwersalnego odnośnika służącego jego zmierzeniu. Co więcej, umowa może zostać wykonana poprawnie przez organizatora imprezy turystycznej, a mimo to sąd może przyznać turystom prawo do otrzymania zadośćuczynienia. Przykładowo, sąd przyznał zadośćuczynienie podróżnym, którzy uczestniczyli w rejsie statkiem po Nilu i zostali przez organizatora zmuszeni do jego dokończenia, pomimo groźby wybuchu zamieszek w Egipcie i wyraźnie wyrażanej przez nich chęci powrotu do kraju. Podstawę przyznania zadośćuczynienia przez sąd stanowiły negatywne przeżycia psychiczne, których doświadczyli urlopowicze.
Jak wspomniano wcześniej, poczucie zmarnowanego urlopu jest subiektywne, zatem nawet jeżeli kilku uczestników tej samej wycieczki dochodzi zadośćuczynienia, jego wysokość będzie różna dla każdego z nich, w zależności od natężenia negatywnych przeżyć danych urlopowiczów – czyli zindywidualizowana.
Procedura
Podobnie jak wskazywaliśmy w przypadku odszkodowania, w pierwszej kolejności dobrze jest zwrócić się z roszczeniem do organizatora bezpośrednio. Dzięki temu mamy możliwość załatwienia sprawy na drodze ugodowej, zaś w razie odmowy, poznajemy motywy, którymi kierował się organizator odmawiając nam wypłaty bądź nie godząc się na proponowaną przez nas wysokość zadośćuczynienia. W razie niepowodzenia rozmów bezpośrednich, zawsze możemy skierować sprawę na drogę sądową. Wówczas będziemy musieli przekonać sąd do naszych racji oraz do słuszności wysokości żądanego przez nas zadośćuczynienia. Zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą, mamy 3 lata na wystąpienie z pozwem do sądu. Po upływie tego okresu nastąpi przedawnienie naszych roszczeń.
Zainteresowała Cię tematyka odszkodowania za zmarnowany urlop? Może Twój tegoroczny urlop nie należał do najlepszych? Serdecznie zapraszamy do kontaktu z Zespołem KANCLEX – nasi prawnicy odpowiedzą na Twoje pytania i znajdą najlepsze możliwe wyjście dla danej sytuacji.